Tegoroczne Święta Wielkanocne w rodzinnych stronach w Zalutyniu nad rzeką Lutnią spędziłam i wspomnieniami do wielu miłych chwil z dzieciństwa wróciłam.
Święcenie koszyczków - dawnym zwyczajem - w naszym domu się odbyło, co bardzo mnie rozczuliło. Obrzędy kościelne oraz pieśni wielkanocne też wzruszały - a przy uroczystym śniadaniu i dzieleniu się jajkiem święconym, było wiele serdeczności, życzeń i wspomnień wiele było. A gdy od stołu już wstaliśmy - do lasu całą gromadką się udaliśmy. W czasie spaceru kilkanaście zdjęć zrobiłam i budzącą się do życia przyrodę utrwaliłam. Kilka koni - ze Stajni nad Lutnią też uchwyciłam i z oddali jurtę oraz zadaszony lonżownik dla koni utrwaliłam.
Bardzo dziękuję mojej RODZINIE za serdeczność, gościnność i wspólne świętowanie . . . .