Gdy patrzymy na obraz, urzeka nas magiczny akord kolorów lub też
tęczowa symfonia barw - jeśli nawet jeszcze nie wiemy co dany obraz
przedstawia - tak mawiał Eugene Delacroix -francuski malarz, kolorysta
- epoki romantyzmu.
KOLORY - są jak muzyka dla oka. Kuszą nas, uwodzą i oszukują.
Igrają z nami, wprowadzają w doskonały nastrój lub w
przygnębienie, manipulują wagą i odległością.Wzmagają
apetyt, pobudzają umysł i wspomagają pamięć.
KOLORY - wpływają na emocje i naszą wrażliwość, uspokajają i wyciszają
Wpływają na nasze zdrowie, czy wreszcie rozbudzają
kreatywność .... itd .... itd ....
MUZYKA - ma też różne tonacje i odcienie barw. Wpływa również na nasze
nastroje, emocje i wrażliwość .... itd .... itd ....
Już van Gogh pisał - " Malarz przyszłości będzie kolorystą, jakiego jeszcze dotychczas nie było." Po epoce impresjonizmu, po raz pierwszy, od czasów renesansu, malarze już otwarcie mówią o swojej tęsknocie do wyżywania się w kolorze. Zarówno van Gogh jak i inni postimpresjoniści posługiwali się pełną skalą barw. W obrazach van Gogha często pojawiają się zestawienia żółcieni i błękitu oraz zieleni i oranżu. Henri Matisse i Pierre Bonnard często łączą takie barwy jak : cynober z fioletem, zieleń z błękitem czy karmin z oranżem.
Zatem, malowanie i słuchanie muzyki oraz piosenek jest dla mnie
szczególnie teraz nierozłączne .... Kliknij, zobacz i posłuchaj.