tym razem.
Otóż, komputer- laptop dla seniora, to też wielka sztuka- no i nauka.
Obsługa i korzystanie z tego dobrodziejstwa jest do zaakceptowania.
Ale budowanie bloga urozmaiconego zdjęciami i obrazami to już trudniejsze
zadanie.
Trafiłam jednak, na jeszcze jednego nauczyciela- jest to MEL-A.
Imienia i nazwiska nie wyjawiłam- tylko wymyślonym przeze mnie pseudonimem przedstawiłam.
Mel-a są to trzy pierwsze i ostatnia litera nazwiska mojej koleżanki malarki
oraz literatki i fotoreporterki.
W podzięce jej wpis do mojej księgi pamiątkowej zacytuję i tak się
koleżance zrewanżuję.
"Położę się na tulipanach
głowę złożę przed niebem,
by uchyliło mi łaski Bożej
i wylało olej Pana
w życie mojego serca.
Otulę się makami.
Oczy nacieszę nasturcjami.
Ważne jest w życiu
to co między nami ludźmi
Dziewczyny, jakie Wy kolorowe, soczyste, w malarstwie i słowie. Wielkie gratulacje, ja przy Was szara myszka, podobnie jak szary jest mój blog
OdpowiedzUsuńDziękuje serdecznie za miłe słowa Bożenko...i zapamiętaj- Twój blog jest też kolorowy- bo piszesz
Usuńswoje książki- barwnie i kolorowo. Pozdrawiam .Ir.P.